Chce wam cos pokazac. W poniedzialek poszlam na malutkie zakupy do sklepu, bo chialam kupic chlebek i cos na chleb.... kupilam mala szynke, pomidorki, bialy serek, jablka i dwie wody do picia... i zgadnij ile placilam? Na polskie to bedzie okolo 60 zl. za takie troche od chleba! Ale troche zla bylam, bo wszystkie moje pieniadze teraz ide na raty dla mojego advokata, ktory mi pomaga dostac nowa wizje do pracy w tym roku. On kosztuje razem: 9,000.00 zl. Bardzo duzo, nie? Place co miesiac, i w tym miesiacu place podwojnie. Nie pisalam duzo przez kilka dni, bo duzo pracuje zeby miec potrzebna kase i bo sie troche stresuje poniewaz mam wszystkie rachunki na biurku do poplacenia i musze byc bardzo madra zaby wiedziec co placic najpierw. I Swieta za dwa tygodnie. W tym roku kupilam tylko kilka prezentow. Adwokat wszystkie prezety pobral z tymi ratami. Ale powinnam byc poplacona w Lutym, a najpozniej w Marcu.
Narka. ide do pracy teraz. Najpierw Joey a potem Kosciol- Youth Group noc, dzis!
No comments:
Post a Comment