Dziewczynki z szostej klasy, od lewej: Mercedez, Asia i McKenna.
Friday, February 20, 2009
Ciasteczka i film!
Dziewczynki z szostej klasy, od lewej: Mercedez, Asia i McKenna.
Thursday, February 19, 2009
Kregalnia z Youth Group
Friday, February 13, 2009
Rozowe Przyjecie Walentynkowe
Thursday, February 12, 2009
Saturday, February 7, 2009
Dracula.
Dzis jest Sobota i przygotowywuje sie do Niedzieli. Musze lekcje napisac dla moich dzieciakow. Za chwilke to sie wezne za gotowanie obiadu, bo dzis mam troche czasu na to. Zrobie sobie rosolek z makaronem. Mam jeszcze troche kurczaka w zamrazalce to go sobie ugotuje. Nikt w domu tu nie jest. bo poszly sobie na kawke. Ja juz kawke dostalam na rano jak poszlam sobie swiezy chlebek z piekarni kupic. Rodzice moich uczniow dali mi duzo kartek zaplaconych na kawe, takze moge sobie jedna kupic kiedy chce. Moze 10 kartek dostalam- nie wiem jak wy byscie je nazywali. Gift Cards to u nas. Pozdrawiam wszystkich. Jak wiem kiedy przylatuje to wam wszystkim powiem, ale planuje wyjazd do Polski w tym roku.
Sunday, February 1, 2009
Kielbasa to tu nasza historia.
Tydzien temu- w niedziele- nareszcie mialam troche czasu na gotowanie i zrobilam sobie klopsiki. W Ameryce to zadko sie powazny obiad gotuje. Jemy szybkie sniadanie, mamy duzy lunch w poludniu i potem jakas kolacje wieczorem. Trzy duze posilki. Mnie to dlugo czasu zajelo azby sie do tego przyzwyczaic. trzy duze posilki i duzo slodkiego i czipsow w calym dniu, takze nie za zdrowo jedaja. Czesto wszyscy ida do restauracji, gdzie wszystko jest juz przygotowane i pare zlotych kosztuje. Szybciej niz gotowanie w domu i czesto to nawet taniej. Amerykanie to ciagle pracuja. Od rana do wieczora, wiecej niz 8 albo 9 godzin- czasem... takze to kolejny powod na brak czasu na zdrowe gotowanie. Produkty tutaj sa, ale maja duzo hormonow... a kupowac cos z farmy to jest bardzo drogo. Wszystko smakuje inaczej niz w Polsce bo to takie stuczne jest. Ja jak cos znajde z farmy to zawsze kupie jak mam kase, i wtedy to tak dobrze smakuje jak pamietam z Polski.
Mamy taki duzy market tutaj gdzie wszystko mozna kupic w duzych ilosciach i super tanio! COSTCO sie nazywa. W Costco to maja mala jadalnie i sprzedaja polska kielbase na bulce. Polish Dog ja nazywaja. Ja na tym zdjeciu sie nie usmiecham, bo zartuje ze jest takie dobre... i ze wszyscy mysla ze ja to kielbase kocham bo z Polski jestem. ha ha
Na Spacerku - Gory.
U nas w miescie to mamy stare wulkano co juz nieaktywne jest i sie nazywa Pilotte Butte. Duza taka gorka jest i my to na specerki ja wspinamy- okolo 2.5 kilometrow w gore i tak samo w dol. Ludzie to na spacerki tam chodza codziennie rano przed praca i casem to wieczorem - jak ja wczoraj. Zachod slonca to byl przesliczny! W lecie to mozna samochodem do gory jechac, ale w zimie to jest droga dla autow zamknieta, bo za slizgo niebezpiecznie. Ja to nigdy samochodem bym nie jechala, bo za duzo zakretow i za duzo ludzi chodzi z psami. Balabym sie kogos rozjechac. W kazdym razie tu sa zdjecia z mojego spacerku... cale miasto mozesz sobie widziec... wyglada orgomnie, ale czuje sie bardzo male i skromne!
... ide od dolu do gory...
... ide od dolu do gory...
po jednej stronie pustynne pogorki...
po drugiej sniegowe gory...
zmeczona na szczycie
Subscribe to:
Posts (Atom)