Juz dlugo nic nie pisalam. Po pierwsze, dostalam wize pracownicza, co znaczy ze bede mogla dalej tutaj pracowac przez nastepne kilka lat! Bardzo sie ciesze bo duzo w to zainwestowalam, moje oszczednosci, ciazka prace i wyksztalcenie! To takze znaczy, ze moge z kraju wyjechac i troche podrozowac... najpiew musze na to zaoszczedzic! Takze czekajcie ze spokojem. Troche - no, bardzo, jestem zdenerwowana, bo wiem ze ludzie sie zmieniaja i wyrastaja i tak samo jest ze mna. Ciezka ta wycieczka bedzie....

Jako 25latka czuje sie dobrze. Wiem, ze duzo sie o zyciu nauczylam... rzeczy, ktore ksiazki nie zawsze ucza i rzeczy, ktore jak wyczytane to nie sa zrozumiane bez ich przezycia. Czuje sie dobrze. Ciesze sie ze jestem juz troche powazniejsza, wyksztalcona i ze ciezka praca zaczyna sie po malutku zwracac. Chce byc osoba, ktora daje od siebie... Chce ludziom pomagac i chce byc najlepsza w tym co robie... kocham mpja prace i moich uczniow - tacy smieszni teraz sa, jak sie im szkola juz konczy. Mam tyllko nadzieje ze nastepne 25 lat bedzie jeszcze lepsze... i wiem ze bedzie, tylko jak Boga codziennie wybiore... i tego chce. Wiem ze on istniej i ze do mnie rozmawia.. zawsze dla mnie byl, szczegolnie poza domem... Te nastepne 25 lat bedzie jeszcze wieksze, tylko jak sie do niego zwroce!
W piatek moje zeby madrosci byly wyrywane. Podlozyli mnie do gazu smiesznego i taka radosna bylam! musili go no dol podkrecic. Buzka mnie troche boli, od czasu do czasu, ale juz lepiej. Jadam ziemniaki poduszone z sosem, albo zupa pomidorowa, bo jeszcze nie moge gryz. Mam dwie duze dziury a dolnej szczece... juz dawno je powinnam wyciagnac, bo prawie cale wyszly i zadnego miejsca dla nich nie bylo. Mam nadzieje ze wszystko sie dobrze zagoi, bo jak nie to bolec bedzie ze strach! Wideos z tego wydarzenia przysle pozniej... jeszcze ich nie mam... tylko kolezanka ktora je pobrala, musi mi je wyslac! Pozdrawiam.