Sunday, May 24, 2009

Po urodzinkach

Hey!
Juz dlugo nic nie pisalam. Po pierwsze, dostalam wize pracownicza, co znaczy ze bede mogla dalej tutaj pracowac przez nastepne kilka lat! Bardzo sie ciesze bo duzo w to zainwestowalam, moje oszczednosci, ciazka prace i wyksztalcenie! To takze znaczy, ze moge z kraju wyjechac i troche podrozowac... najpiew musze na to zaoszczedzic! Takze czekajcie ze spokojem. Troche - no, bardzo, jestem zdenerwowana, bo wiem ze ludzie sie zmieniaja i wyrastaja i tak samo jest ze mna. Ciezka ta wycieczka bedzie....


Pierwszego czerwca sie przeprowadzam znow. Mam fajna kolezanke, Heidi i znalazlysmy sobie i dostalysmy ten domek, co widzisz na zdjeciu. Zielony jest. Jest zaraz nad rzeka i blisko do centrum miasta. Wszedzie sobie chodzic teraz bede. Dwa pokoje, kuchnia, lazienka, pralka i pokoj glowny. Ja to uwielbiam nie tylko ta lokacje, ale takze to duze drzewko co mamy przed domem! Przysle wiecej zdjec jak sie przeprowadze, juz za tydzien!



Jako 25latka czuje sie dobrze. Wiem, ze duzo sie o zyciu nauczylam... rzeczy, ktore ksiazki nie zawsze ucza i rzeczy, ktore jak wyczytane to nie sa zrozumiane bez ich przezycia. Czuje sie dobrze. Ciesze sie ze jestem juz troche powazniejsza, wyksztalcona i ze ciezka praca zaczyna sie po malutku zwracac. Chce byc osoba, ktora daje od siebie... Chce ludziom pomagac i chce byc najlepsza w tym co robie... kocham mpja prace i moich uczniow - tacy smieszni teraz sa, jak sie im szkola juz konczy. Mam tyllko nadzieje ze nastepne 25 lat bedzie jeszcze lepsze... i wiem ze bedzie, tylko jak Boga codziennie wybiore... i tego chce. Wiem ze on istniej i ze do mnie rozmawia.. zawsze dla mnie byl, szczegolnie poza domem... Te nastepne 25 lat bedzie jeszcze wieksze, tylko jak sie do niego zwroce!

W piatek moje zeby madrosci byly wyrywane. Podlozyli mnie do gazu smiesznego i taka radosna bylam! musili go no dol podkrecic. Buzka mnie troche boli, od czasu do czasu, ale juz lepiej. Jadam ziemniaki poduszone z sosem, albo zupa pomidorowa, bo jeszcze nie moge gryz. Mam dwie duze dziury a dolnej szczece... juz dawno je powinnam wyciagnac, bo prawie cale wyszly i zadnego miejsca dla nich nie bylo. Mam nadzieje ze wszystko sie dobrze zagoi, bo jak nie to bolec bedzie ze strach! Wideos z tego wydarzenia przysle pozniej... jeszcze ich nie mam... tylko kolezanka ktora je pobrala, musi mi je wyslac! Pozdrawiam.

No comments: