Sunday, March 22, 2009

Zakupy

Dzis dzien czystosci. Wrocilam do domu, po kosciele dzis po poludniu i zaczelam troche czyscic, bo kilka ostatnich dni to gdzies indziej spedzilam. Wypralam sobie moje przesieradla, ktore probuje prac co tydzien i potem poszlam sobie to sklepu. Ten sklep to byl sklep bardzo tani. Tu mamy taki jeden co nazywa sie "z drugiej reki" gdzie mozesz jedzenie kupic za bardzo tanio, ale nie zawsze jest swieze, bo przyszlo do tego sklepu, poniewaz inne sklepy je nie sprzedaly, a data waznosci do konca sie zbliza. Ja spedzilam 13 dollarow i zaoszczedzilam 15. Tutaj co kupilam.
Proszek do prania. bardzo taniutko.

Serek z Holandii, i dwa serki smarowane. Normalnie to kazdy by mnie kosztowal od 5 do 15 dolarow, a w tym sklepie do 3, i dwa po 1 dolarze. Fajnie nie?

Kupilam jeszcze duza torbe jableczek. Kosztowaly mnie 2.99 dolarow, a narmalnie to by bylo 6.99. Tylko kilka zaczelo troche gnic, takze pokroilam je i kompocik na kolacje sobie gotuje. Juz prawie gotowy:

Na a tutaj to sobie rosolek maly gotuje na kolacje. W weekend mam troche wiecej czasu na gotowanie, takze po kosciele zawsze sobie cos zrobie.


A tak narmalnie to nikt do tego sklepu by nigdy tutaj nie szedl, ale teraz wiecej i wiecej ludzi tam widze, bo wszyscy juz ten kryzys odczuwaja i kazdy chce go przetrwac i zaoszczedzic. Pozdrawiam, narka.

Saturday, March 21, 2009

Fajne Domki.

Chce wam tylko pokazac kilka fajnych domkow co widzialam w tej czesci miasta, na moim spacerku do parku.




Jakis historyczny domkek za zakrecie od moich znajomch. Nie wiem czy ktos tam mieszka czy nie, ale wiem ze super wyglada i ma historyczny opis na znaky przed domem.

Domek na kilka dni.

Tutaj zdjecia tego domku, w ktorym siedze przez kilka dni. Pierwsze zdjecie od przodu i ponizej zdjecie z podworka.
Tutaj cos fajnego znalazlam. Duzo domkow w tej czesci miasta, jest bardzo stare, tradycyjne i super historyczne. Ten domek tez taki jest. Zobacz: drzwi maja dziurke przez ktora listy wchodza, a ponizej to male okienko ktore mozesz otworzyc zeby zobaczyc kto za drzwiami jest! Przypomina mi a krolewskim palacu!

Tutaj ich ulica....
Fajne domki... zdjecia z parku... moj domek byl za tymi domkami!


Friday, March 20, 2009

Drake Park

Wzielam te pieski dwa na spacerek do parku, ktory jest popularny w naszym miescie i jest zaraz dookola ich domku (tylko ulice przekroczyc musilismy). Jak widac, niebo troche zachmurzone bylo.
A po drugiej stronie od nas, za ta rzeka co przez cale miasto plynie, fajne domki stylowe sa. Bardzo drogo jest tu mieszkac. Najlepsza czesc calego miasta.



Na mostku



Housesitting

Ok. Tu sa te dwa pieski co ogladam od Czwartku do Niedzieli rana. Willy i Harry- tak jak te ksiaze w Anglii. A ponizej kilka zdjec od domku moich znajomych, starsi ludzie oni sa i ta kobieta- Kitty, pracuje w naszym koscile tez. Ponizej pokoj goscinny...

... ponizej wejscie od strony domu... duzy stol.. wchodzisz prosto do pokoju goscinnego...


Tutaj ten pokoj w ktorym jestem i spie... bardzo tradycyjny


Powyzej pokoj goscinny w starszej stronie domu... a ponizej mala kuchnia..

Zdjecia nowe - wkrotce

Dzis pracuje, ale od wczoraj wieczora to siedze u znajomych w domu i ich dwa pieski pilnuje. Czekaj na zdjecia, dzis i jutro, bo do Niedzili tam bede! Mieszkaja w centrum miasta, nad rzeka!

Wednesday, March 18, 2009

Spacer nad Rzeka cz.3

CZYTAJ CZ. 1 i CZ.2 PRZED CZYTANIEM CZ.3.
...Tutaj ten mostek przez ktory przekroczylismy do drugiej strony rzecznej. A ponizej to widok na koniec tej rzeki... nie prawdziwy koniec.. bo plynie dalej... tylko dla nas....



Ponizje jak wam mowilam- te orgomne kamienie i domki, ktore sie w nich ukrywaja!



Dwa kajaki widzielismy... dla mnie to pierwsze w tym roku. Zeszlym latem to sobie na kajaki tez szlam- jest darmowe, jak masz kajak albo go sobie wynajmowac mozesz.

Powyzej ten park, i jak juz wrocilismy do mojego samochodu to grupa grala pilke nozna, co znaczy ze wisona przychodzi! A z tylu na tym zdjeciu to widac ta gorke co zawsze chodze- Pilott Butte. Fajny dzien. Wdzieczna za niego jestem. A no, i mala podwyzke dzis dostalam w pracy!

Spacer nad Rzeka cz.2

CZYTAJ CZ. 1 PRZED CZ.2!
Jak widac... wszyscy wszedzie u nas biegaja! Nie wiem jak to oni robia.


Mostki male...


Ponizej to rzeka i widok na domki ladne na tej bogatej stronie... ale super widok ci ludzie maja! Codziennie!



Ta mala droga to jest prosta przez prawie caly czas, tylko tutak sie troche wspinalismy i potem na dol bieglismy! Przepieknie! A ponizej to zdjecie gdzie snieg napotkalismy.

Spacer nad Rzeka cz.1

Dzis poszlam sobie na dlugi spacerek nad nasza rzeka co plynie przez miasto cale. Byl przepiekny i wiosenny dzien.



Powyzej widok z jednego parku w ta strone rzeki w ktora pojede, a ponizej to widok na druga strone, w kierunku mojego domu. Jak widzicie, mozna widziec male mieszkania na drugiej stronie.

Ciagle w parku... biura sa fajne wybudowane na kamieniu. Duzo tego tu mamy...

Ponizej zdjecie parku.

Tu nam sie dluga droga dookola rzeki zaczyna... na koncu to mostek gdzie mozna rzeke przekroczyc i wrocic dookola. Caly spacerek zajal nam 1 godzine i 30 minut.

Chce wam cos pokazac... powyzej to wielka i superowa villa- to na tej drugie stronie- najlepszej czesci miasta, a ponizej to biedna chatka- ciagle widok na rzeke, ale tylko ze juz biedniejsza strona miasta. U nas to tak jest. Na jednej stronie bieda, na drugiej bogactwo.